Radosnych, spokojnych Świąt Wielkiej Nocy w gronie przyjaciół i rodziny 🙂
U mnie wiosna w pełni, nareszcie. Zrobiło się cieplutko i liczę na to, że będę mieć okazje do wielu sesji w plenerze 🙂 Ostatnio niestety z czasem u mnie krucho. Dzieciaki maja wakacje i trzeba się nimi zając, a nie lalkami 😉 Kiedy zakładałam bloga, miałam ambitny plan wrzucania posta na tydzień. Jak widać życie i moja wesoła gromadka zweryfikowała te plany.
Wybrałam się ostatnio na spacer z dziećmi i oczywiście lalką. udało mi się nawet zrobić kilak fotek zanim mój najmłodszy syn nie zaczął się domagać obiecanej huśtawki 😛 Panienka ze zdjęć to wszystkim już chyba znana Leia Baletnica. Moja jest przesadzona na ciałko klonikowe, tymczasowo, bo nie miałam serca pozbawiać ciała żadnej innej lalki. Ale puki co ciałko od klonika się całkiem nieźle sprawuje.
Leia pozazdrościła przyjaciółkom ich ostatniej wyprawy i sama postanowiła zwiedzić „wielki świat”.
Hej, hej 🙂
Postanowiłam zostawić po sobie ślad. Bardzo ładne zdjęcia i przepiękna modelka. Cieszę się, że pogoda dopisała i mogłaś strzelić parę fotek.
Będę tu zaglądać.
PolubieniePolubienie
Witam serdecznie i dziękuję za miły komentarz 🙂 Co do zdjęć, to jestem kompletnym amatorem, który dopiero się uczy, więc szału nie ma, ale będę ćwiczyć 😛
PolubieniePolubienie
Piękne kwieciste fotki! Mam nadzieję, że miło spędziłaś święta! Spóźnione pozdrowienia ode mnie!
PolubieniePolubienie
Dziękuję i również pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Lea ma bardzo delikatną buzię. Moja pierwsza barbie to była Lea z koralikami. Fajny strój ma. Ta wiatrowka i spodniczka ☺
PolubieniePolubienie